Witam,
Tak jak wspominałem wcześniej będę chciał przybliżyć moje
życie wszystkim którzy będą śledzić mojego bloga. To jak trafiłem i jak wyglądałem
na początku już wiecie z dwóch poprzednich postów. Dziś chciałem
opowiedzieć trochę o pozostałych
mieszkańcach mojego domu. Pierwszy osobnik to chyba kocica, choć nie mam
pojęcia co to za rasa kota, ale w każdym bądź razie na pewno jest to samica.
Skąd wiem ??
Po
pierwsze jest ładniejsza od tego drugiego osobnika i mniejsza a co za tym idzie
jej boje się mniej gdy coś zbroje :P Dobrze ale miałem pisać o nich a tu znów o
sobie-no ale w końcu jestem kotem mogę być egoistą. Tak więc wspomniana wyżej
kocica ma na imię Patrycja, tak przynajmniej zwraca się ten samiec gdy czegoś
od niej chce albo po coś ją woła. To jeden wariant. Drugi jest taki że może mieć
na imię MIAUUU bo jak ja tak zrobię to też reaguje. Także nie chce wprowadzić
nikogo w błąd, to są tylko moje domysły. Patrycja(MIAUUU) zawsze dba o wygląd
mojej sierści i to ona zawsze zajmuje się wyczesywaniem mnie(chociaż nie
lubiłem tego na początku). Dba też o to żebym zawsze miał jedzonko i niestety dba
też o moją dietę…. Ogólnie w porządku kociczka, no ale że jest zajęta, a ja
związków nie rozbijam to traktuję ją tylko jako koleżankę.
Samiec
wabi się Daniel choć czasem też reaguje na moje MIAUUU ale rzadziej. Jest dużo
większy od samicy a ode mnie to już w ogóle. Na początku się go po prostu
bałem, ale teraz wiem że mimo że jest ode mnie większy to tak samo jak ja lubi
się ganiać po domu. Niestety przez to że jest większy nie mogę mu podokuczać bo
gdy się wkurzy to mnie wygania lub będzie krzyczał, a nie chce sprawdzać ile ma
siły. On już nie dba tak o moją dietę jak samica. Gdy coś je zawsze mi daje
spróbować. To chyba wszystko o nim, aaa zapomniałbym o najważniejszym, to on
jest gościem który wymienia mi żwir. Ta z jego cech jest najlepsza ;)
Tak właśnie wygląda moje stado ;)
felek, a czy ty tez uwielbiasz siedziec w kuwecie jak ci czlowiek zmienia zwirek?? bo my uwieeeeeeelbiaaaamy.. a nasza przyszywana mama na nas krzyczy :X
OdpowiedzUsuńpozdrofki, gizmo&messi
Jest to moja ulubiona czynność. Ale szczerze się przyznam, myślałem że zmieniający żwirek cieszy się razem ze mną:D
Usuń